Ciasto kawowe bez pieczenia

Szóstoklasistka Ela zrobiła sobie tatuaż bez pozwolenia rodziców, za co dostała w domu pasem trochę poniżej motylka :D

Witam Was kochani i zapraszam na propozycję świątecznego ciacha.

Ciasto kawowe - pychaaa!
Na blachę 23 cm x 28 cm

Ok.8 opakowań herbatników typu petitki (opakowanie po 100g), szklanka letniego mleka do namoczenia herbatników.

Krem kawowy: 350 ml mleka, budyń śmietankowy (na 500 ml mleka), 250 g masła o temperaturze pokojowej, 9 łyżek cukru,
2-3 łyżki kawy (prawdziwej, zmielonej).
Budyń ugotować w 350 ml mleka. Zdjąć z palnika, przykryć folią spożywczą tak, aby dotykała powierzchni budyniu (nie zrobi się kożuch) i odstawić do wystudzenia.
Masło z cukrem utrzeć na puszystą jasną masę. Porcjami dodawać zimny budyń, ucierając do połączenia się składników. Dodać 2-3 łyżki kawy, utrzeć.

Na blaszce układać herbatniki (te na samym dole proponuję nie moczyć w mleku, bo później ciężko jest wyjąć ciasto), na herbatniki wyłożyć warstwę kremu kawowego, wyrównać powierzchnię. Herbatniki przez chwilę namoczyć w ciepłym mleku, ułożyć na masie kawowej i wyłożyć kolejną porcję kremu. Powtarzać, aż do wykorzystania herbatników i masy (u mnie wyszły 4 warstwy). Ostatnią warstwę ciasta powinny stanowić herbatniki. Ciasto przykryć folią spożywczą i odstawić do lodówki na noc.

Masa śmietankowa: 250 g serka mascarpone (schłodzić),
500 ml śmietany kremówki 30% lub 36% (schłodzić), 2 łyżki cukru pudru, 2 łyżki kawy.
Następnego dnia ubić śmietanę, dodać serek mascarpone, cukier puder i kawę. Ubić na sztywny krem.
Masę wyłożyć na herbatniki, udekorować orzechami laskowymi.

Ciasto przechowywać w lodówce. Na 2-3h przed podaniem wyciągnąć z lodówki i zostawić w temperaturze pokojowej.
Pycha! Polecam!

Udanego poniedziurwa i całego Wielkiego Tygodnia! Spokojnych i owocnych przygotowań do Wielkiej Nocy <3 :*