Na Słowacji takich polnych kapliczek jest bez liku. Zdecydowanie więcej niż tu, w Polsce. Albo ja nie mam w Polsce szczęścia do wielu takich miejsc...
Krzyże stawia się przy polnych drogach. Często na rozstajach. Są drogowskazami. Takimi duchowymi: w którąkolwiek stronę nie pójdziesz, i tak na jej końcu czeka cię śmierć...
Ciekawa perspektywa, nie?