Ikarus po krótkim postoju, szykuje się w drogę powrotną do Zabrza.
Skutki całego, tamtego dnia, przebytego na tym siarczystym mrozie, odczuwam aż do dziś :D
Zresztą przy takim mrozie, czy w rękawicach, czy bez, to i tak odczuwa się, jakby łapy były pokryte lodem..
dodane na fotoforum: