Z Naykiem ;*

mój kucol :D
Ulubieniec nr.2 :)))
dzisiaj dzień z serkiem mile spędzony :)
poszłam po nią wzięłyśmy jej psa Blusa na spacer i postnowiłyśmy odwiedzić Moonlighta (konia) a on stoi asz 8km dalej ale madre my postanowiłyśmy iść PIESZO ! <3 haha ,... no dobra luz idziemyn sobie zostało nam do stajni jakieś ... 1 km nawet mniej i było koło nas pole z owsem i taki kawałek "udeptany" no to Karolina chwili nie mysląc wzieła Blusa i poszła wam pole pozować do zdjęć a ja cykałam foty ... no i po chwili karolina wstaje a jakiś gościu z drugiego końca pola zaczął nas gonić. ahah. to my rura uciekamy on jakieś auto zatrzymał i chciał dalej ans gonić a że wacet stary to nie miał siły biec a auto odmówiło pomocy gonił nas ,gonił tak przez dobry kilometr a my skręciłyśmy do lasu i poleciałyśmy następny.km do jej babci i tam poczekałyśmy .;P
potem poszłyśmy drugą drogą na głowną drogę która prowadziła do domu. wyszło na to że Moonlighta nie odwieziłyśmy a na Obłotnej tak szybko się nie pokażemy xD POzdro :P