od poniedziałku chodzę do Cankara codziennie żeby zgoić mu tą paskudną ranę... Jakoś idzie, dzisiaj dałam więcej fioletu żeby się zasuszało porządnie, trochę maści nagietkowej i woda utleniona na początku oczywiście;)
Poza tym okej, wzięłam go na spacerek i pokłusowaliśmy trochę dostali trochę Marchewek i suchego chleba do owsa, zadowolone :). Z Rudym na spacerku trochę nerwów, bo obok ścinali las i drzewa hałasowały przy upadku więc się płoszył i nabuzowany trochę był. Potem przeczyściłam Maratona i Maltę. Zrobiłam kopytka wszystkim + wysmarowałam Goranowi :) Powiem wam, że cieszę się znowu pomagając na stajni<3
A już niedługo, przeprowadzka do Tuplic :) Tylko 7 km, ale za to robi wielką różnicę <3
miałam fotki Rudego, ale nie wiem czy je odzyskam niestety ;c
Kolejna garnkowa wojna z moim udziałem-lubię to.
Nie ma to jak mieć 15 lat i chwalić się, że idzie się pić. No GENIUS. Okej, uciekam zanim napiszę coś nie miłego. Ale pewnie domyślacie się o kogo chodzi. Ale diss, ahaha:D Buziaki :*
marci12 2013-03-06
ślicznie<33
ekuss 2013-03-06
jeździł-dlatego samego go puszczam :D Tylko trochę nie ogarnia jeszcze chodów i buty mu też jazdy nie ułatwiają :p
ekuss 2013-03-06
nie bawię-po prostu czasem przewiozę po 3 kółka :) Głównie potem siedzimy nad stajnią w kuchni :D
rowciaa 2013-03-07
hehe sweet :33
xlussi 2013-03-07
ja też późno chodzę spać, ale na szczęście nigdy nie miałam problemu z wyglądem jak zombie (chyba że po imprezie xd) i jestem w stanie wstać, ale kuuuurde :< po co :D
xlussi 2013-03-07
fajniusi !
znam dwie bardzo podobne czekoladki :)
xlussi 2013-03-08
wiem, ja z tą dziewczyną rozmawiałam już z fotobloga :)
ale znalazłam owijki fajnego koloru w sklepie, cena ta sama :)