Przeminęło...

Przeminęło...

Dni świetności tego jeziora już dawno minęły. Teraz można tu spotkać wędkarzy, czasami w upalne dni widzi się kikla osób, które przyjechały na rowerach, by w upalne letnie dni zarzyć ochłody...
Lecz nie jest to już te same Reszkowo co kiedyś...Pomost rozwala sie z roku na rok coraz bardziej. Jego przednia część już od około dwóch lat tonie pod wodą, a z przy wejściu na nią komus bardzo przeszkadzały deski i je powyrywali...Tak, że jak ktoś jednak się zdecyduje wejść dalej musi nielada akrobacje wyczyniać idąc po pozostałych deskach...

Tu zjeżdżali okoliczni mieszkańcy, rozpalali ogniska, rozkładali namioty...Tu my przyjeżdżaliśmy. Starsi chłopacy wrzucali każdego, bez wyjątku i nie patrzyli na to, czy jesteśmy w ubraniach:)

https://www.youtube.com/watch?v=dKSQCosjVK0

Lubię tu wracać wspomnieniami. Byliśmy tu prawie codzień:) Byliśmy jednymi z tych którzy mieli najbliżej bo niecałe 2 km. Chwila rozmowy, jedno słowo rzucone przez kogoś i raptownie wsiadaliśmy na rowery, do samochodów, na motory i już wszyscy siedzą w wodzie:)

I kradzione jabłka z sadu pradziadka:) Nie nasza wina, że znajdował się tuż na wyciągnięcie ręki...

Grzechem było nie skorzystać..wiadamo, że woda wyciąga i jesteś głodny...

jona01

jona01 2010-04-09

PIĘKNE UJĘCIE! POZDRAWIAM!

dodaj komentarz

kolejne >