Nutka, czyli historia pewnej uciekinierki ;)

Nutka, czyli historia pewnej uciekinierki ;)

Właśnie przeżyła niezłą przygodę, a my przy okazji też.... Byli u nas goście i ta kocica wlazła pod maskę samochodu naszych znajomych i pojechała.... jakieś pół godziny drogi stąd..... a nikt nie wiedział o tym.... Dopiero na miejscu znajoma usłyszała że w garażu coś miauczy.... otwiera maskę samochodu, a tam kot....... zadzwoniła do nas, opisała go i stwierdziłam, że pewnikiem to nasza kotka... tylko niestety, wyrwała się tej znajomej i gdzieś uciekła.... Wzięłam więc teściową (która najbardziej Nutką się zajmuje) i pojechałyśmy jej szukać, choć już się ściemniało.... Miałam nadzieję, że jak kotka usłyszy głos swojej pańci, to przybiegnie.... no i faktycznie, po jakiś 5 minutach nagle słyszymy ciche miauu i zza domu wyłania się nasza kocica..... wróciłyśmy szczęśliwe do domu i tak się ta cała historia skończyła :)

jaska15

jaska15 2015-04-26

cudne oczeta:)))

lidia23

lidia23 2015-04-26

ślicznota:)

ja tak kiedyś szukałam mojego psa..11 godzin..
pobiegł za sarnami w gęste ,olbrzymie lasy i nie umiał wrócić..
nawet nie chcę tego wspominać co przeżyłam..

ewik57

ewik57 2015-04-26

Wszystko dobrze się skończyło, z czasem będziecie tę przygodę wspominać z uśmiechem.
Miałam podobną przygodę jak Lidia, ze szczeniakiem beagle mojego brata, potworny stres wtedy; teraz, kiedy jest staruszkiem, wspominamy jego harce z rozrzewnieniem :-)

bmator

bmator 2015-04-26

miau ł ;)))

zibidzi

zibidzi 2015-04-26

Wszystko dobre co się dobrze kończy .

renia53

renia53 2015-04-26

uffffffffff jak dobrze że sie znodła ..szkoda by ją bylo......... dobranoc.

iwatoja

iwatoja 2015-04-26

Miałam podobną kocicę. Ona wychodziła na spacery ale pewnego dnia nie wróciła. Minęły od tego czasu już cztery lata a ja się często zastanawiam co się z nią stało.
Pozdrawiam:)))

azen2

azen2 2015-04-26

Co za historia :-)

kot79

kot79 2015-04-26

Dobrze ze sie odnalazla ,cala i zrowa:)

figa5

figa5 2015-04-27

ale stres miała....

eljot60

eljot60 2015-04-27

.... bo koty lądują na cztery łapy ... czyli mają naturalne szczęście :)

jaska15

jaska15 2015-04-27

ps: swietnie ze sie znalazl,podobna byla sytuacja u moich sasiadow,cieszyli sie jak sie znalazl:))

henry

henry 2015-04-27

kotki maja pamięc miejsca.. i tak by wrociła.......:))
moja po roku znalazła drogę do domu i wróciła.....!!

(komentarze wyłączone)