z wizyta w schronisku
* ta kicia wczoraj miala prawie nowy dom. Malzenstwo zachwycilo sie nia po pierwszym spojrzeniu...poczym zmienilo zdanie jak paniusia z sekretariatu powiedziala, ze kicia lubi gryzc. O Matko, a jaki kotek nie lubi podgryzc czasami dla zabawy??? Maye znam od kilku m-cy, czesto siedzi na moich kolanach, mizia sie, przytula i bawi....jak kazdy inny mlody 1-roczny kotek. Panstwo wybralo sobie 3 m-cznego kociaka. Jestem wsciekla, bo kociaki schodza jak swieze buleczki, a ze starszymi zawsze wiekszy problem. Wystarczylo, ze jakas urzedowa idiotka, ktora nawet nigdy nie poglaskala Mai, powiedziala jedno zdanie i skonczylo sie marzenie o nowym domku...
Oczywiscie ciesze sie, ze maluszek wyszedl z klatki, no ale....
quetinda 2010-09-18
ci ludzie są beznadziejni, skoro nie wzięli kota... on czaruje... jest piękny. Piękna.
bogna8 2010-09-18
jest śliczna i gdyby była możliwość wzięłabym bez zastanowienia :))
okropni są ludzie, małe dziecko też bryka i póki nie wyrośnie :)
grafol 2010-09-18
Lepiej dla May że nie trafiła do tych ludzi i szkoda tego małego że do nich trafił. Małe koty sikają w domu i nie koniecznie zawsze do kuwety. Pozdrowienia od mojej Grafci. Jest identyczna jak Maya :)
stachs7 2010-09-18
Może dla Mai lepiej,bo gdyby coś zbroiła,to nie wiadomo ,gdzie by się mogła znaleźć?A tego maluszka też nie wiadomo co może spotkać....
kromis 2010-09-18
jestem pewna, ze malzenstwo bedzie dobrym domkiem dla koteczka. po prostu zasugerowali sie opinia osoby, ktora pracuje w schronisku ( w biurze ) nie biorac pod uwage faktu iz ta osoba zagladnela tylko do "kartoteki" nie znajac tak naprawde charakteru Mai.
Grafol, a z kotkami jest tak, ze jak sie im przygotuje odpowiedna kuwete to sikaja do niej, a nie poza. Zreszta mala kicia jest juz przyzwyczajona do zwirku.
Ja nie jestem zla na tych ludzi, bo im dobrze z oczu patrzylo...zreszta za 2-3 tyg. jedziemy do nich na inspekcje...ale na ta biurowa kwoke, co znowu spieprzyla sprawe.
oclara 2010-09-18
a daj namiary na co chcesz byleby wplacic :) chyba na piwo nie pojdziesz z tym:)))))) za malo hehe
vespera 2010-09-18
dobrze może, że jej nie wzięli... narobiliby może kocinie na chwilę nadziei, a potem oddali przy pierwszym problemiku... eee, może znajdą się inni - lepsi i mądrzejsi, oby!
vespera 2010-09-18
swoją drogą kocinka ma piękny pyszczek i TE OCZY!!! jak jakieś kamyczki szlachetne ;))
marrgok 2010-09-18
ech... czasem tak bywa że jedno słowo zaważy na przyszłości...
szkoda ale jeśli jaśnie państwo mieliby odkryć już w domu Maya "gryzie" i mieliby zwrócić ją lub wywalić to lepiej że jej nie wzięli... na pewno znajdzie sie ten jej dobry człowiek
:o)
luna13 2010-09-18
i to jest chamskie, małe zawsze miziu miziu a dorosłe to już nikomu nie potrzebne ;(
mleczko 2010-09-18
dobrze,że choć na innego kociaka się zdecydowali... Małe czy duże,,, ja to nie mogę iść do schroniska... Serce by mi pękło za każdym kotkiem.......
ale pieniądze na bierząco wpłacam...robię co mogę,,,
Świata nie naprawię,,, choćbym kotka zaadooptowała,,,a co z resztą?
a jakbym schronisko zaadoptowała to co z innymi schroniskami....?
więc cieszmy się że "Paniusia" choć kociaka wzięła i módlmy się o więcej takich "Paniuś"...i nie oceniajmy,,, bo najczęściej oceniają tacy co nawet kociaka nie zaadoptowali...
Sory Kromisiu,,, ale zawsze piszę co myślę,,,
kromis 2010-09-18
Viki, ale ja sie ciesze, ze Malzenstwo wzielo kociaka, nie mam im nic za zle....jestem zla na paniusie ze schroniskowego biura, ktora jednym zdaniem namacila. Jestem pewna, ze maly kocio bedzie szczesliwym koteczkiem...no a na Maye przyjdzie swoj czas :)
mleczko 2010-09-18
Ps...dla tych co się oburzą..."że można zaadoptować" Wychowuję 7 kotków w bardzo dobrych warunkach. Są zadbane i jestem w stanie im wszystko dać...Więc jak ktoś chce się co do mojego zdania wypowiedzieć to niech choć tyle kotków co ja ma... to możemy pogadać,,,
kromis 2010-09-18
Viki dzis w bojowym nastroju :)) Twoje cudenka, a zwlaszcza Mleczko, to maja raj na ziemi, z ptasim mleczkiem podsuwanym pod dziobki :) Juz robisz wiele.
Nie mozemy wszystkich zaadoptowac. Ja mam co najmniej 4 ulubione kociaki w schronisku, nie moge ich zabrac, ale miziam, przytulam i dopinguje w znalezieniu nowego domku :)
mleczko 2010-09-18
dla mnie najważniejsze jest, że ktoś w życiu robi coś....Ci Państwo zamiast kotka np od sąsiadów wziąć, zdecydowali się na schronisko..to wielki plus,,, dla nich ..
nie jestem w bojowym nastroju tylko ten Świat mnie przeraża,,,, i wszystko czemu nie mogę dać rady...
Bezsilność,,,:((
kromis 2010-09-18
no wlasnie, juz samo to, ze przyszli do schroniska to wielki plus :)
To schronisko bardzo dba o swoich podopiecznych. Nie ma, ze jak "wydadza" jakiegos zwierzaczka to pozniej juz sie nim nie interesuja. Kilka razy na rok wolontariusze jezdza na inspekcje do nowych domkow i jesli tylko cos jest podejrzanego od razu jest przeprowadzana powazna rozmowa i wyciagane odpowiednie wnioski.
lulka1 2010-09-19
ta baba nie wie co to znaczy gryzienie kota gdyby miała bliski kontakt z Filemonem dopiero by zobaczyła i wówczas każdy inny kot byłby aniołkiem ...Filemon nie drapie on gryzie ,szczypie nawet jak jest prze szczęśliwy to mu się morda nie zamyka i czeka okazji kiedy złapać pańcię za nos .