sentinel 2010-04-30
bardzo fajne to masz :)
puszek 2010-04-30
a Jacques gdzie ??? toby była odmiana........maj idzie, Kromisiu daj kawalątko Jacquesa.......dziewczyny się ucieszą..........
A konkretnie to kto odleciał, że ten pan tak tęsknie wygląda ? Bo chyba wróbelki ze Zdziszkiem nie porwały Caracasa i nie bujają razem w przestworzach ? A może..........po kocurze to wszystkiego się można spodziewać
kromis 2010-04-30
Puszku, ten pan siedzi w szybowcu ( to samolot bez silnika ) i czeka az samolot przyleci i wyciagnie go na odpowiednia wysokosc. Pozniej odepnie linke i bedzie szybowal....wczoraj nie bylo za dobrych warunkow...najdluzszy lot trwal 35 min.
A my pojechalismy poznym popoludniem zawiezc pare rzeczy i siedzielismy do nocy...bo jak tradycja mowi: po lotach, wymyciu i schowaniu szybowcow czas na piwo ;)
A Jacques moja Droga siedzi dzis w domu i cierpi z powodu wyrwanej 8-semki ;)
puszek 2010-04-30
biedulek.........pociesz go jakoś, jakiś przysmaczek daj, podrzuć koty, niech mu pmruczą, okład z lodu zrób.........Kromisiu, jakto cierpi i sam ??? Powiedz,, że damski garnek współczuje.........
puszek 2010-04-30
ps Kromisiu, wiem, jak to jest z szybowcami......obok lotnisko Bemowo, próbowałam kiedyś tej atrakcji
kromis 2010-04-30
Oj Puszku, nic mu nie bedzie...pewnie wieczorem wybierze sie na lody ;)
No do nocy..koty domu pilnowaly ;D
amelia10 2010-05-01
tez bym sie zgrzala haha :)