Ważka...

Ważka...

Wolna, niczym nie skrępowana
przez mój wzrok jedynie obserwowana.

W powietrzu zygzaki kreśliła,
w dziwnym tańcu się wiła.
Nad taflą błękitnego jeziora
przez podmuch natury niesiona.

Jej skrzydła blaskiem iskrzyły,
świat kolorami tęczy barwiły.



___________________

/autor:Amavelka-fr-ty wiersza Ważka/