Coraz częstsze westchnienia do wiosny i wdawało się, że już, już… tymczasem w nocy zima wróciła. Rano wszystko było przykryte grubą warstwą świeżego białego puchu, jakby natura chciała nas kolejny raz przekonać, że świat w bieli wygląda równie bajkowo, jak w zieleni.
krynia2 2012-02-25
Moja zima poszła do Ciebie............gdzieś musi sie zatrzymać............pięknie si e żegna.......pozdrawiam.