Pogryziona przez życia problemy
Szukam wytchnienia bez drogi zboczenia
Idę z podniesioną głową
Nie dając się zdeptać prostoty pozorom
Nie dając się strachu oczom
Zbyt wielkim by wierzyć ich mocom...
Znajduje twarzy tysiące
Jak ja w życia dobroć wierzące...
Nie jedyna z myślami o życiu wstaję
Wierzę w godny byt ludzki
Choćby bardzo był pusty i rozpustny...
...trzymam kciuki ;-)))))
mimoza7 2009-09-28
Piękna fotografia :-)