Niebo Jonasz Kofta

Niebo Jonasz Kofta

Gdy niebo staje się podłogą
Traci przejrzystość i błękit
Niebo bezkarnie deptać mogą
Ludzie wyzbyci istnienia męki

Tyle już nieudanych prób
By witać przyszłość, żegnać przeszłość
Zostawmy ziemi ciężar stóp
A niebu jego niebieskość

dana02

dana02 2011-02-06

Piękne zdjęcie i śliczny wiersz:)

fabio54

fabio54 2011-02-07

Cudownie ujete,piekny wiersz;

dodaj komentarz

kolejne >