Mazowieckim szlakiem.

Mazowieckim szlakiem.

MAZOWIECKIM SZLAKIEM
Jesień jeszcze słońcem
wysoko po niebie płynie.
MY - na kolejną wycieczkę
umawiamy się w Aninie.
Kluczymy mazowieckim
pasmem małych gór.
Po obu jego zboczach
jak w kolorowych kieckach
-brzózek i dębów sznur.
Wyłania się sosnowy gęsty bór.
Ty - urzeczony romantyczną chwilą
porywasz mnie do dworku
Rodziewiczówny.
Tu zaszywamy się w ciszy
na wdzięczne tete a tete.
Szepczesz mi do ucha
lirycznych wątek powieści.
Czasem przerywasz na pocałunek
i... chwilę czułych pieszczot.
Wracamy uczuciem upojeni
nad dzikie jezioro koło Aleksandrowa.
I zaskoczeni
z tej jesieni
możemy się sobą delektować.

hannae

hannae 2015-11-01

Bardzo piekne i spokojne miejsce , ptaszki maja tutaj jak w raju .

dodaj komentarz

kolejne >