a we wtorek już go nie ma......
Ale w pamięci i sercu masz miejsce na zawsze
agentka 2008-02-20
świetny pisio.. śliczne fotki pozdrawiam:)
chory był? to smutne..
baja7 2008-02-20
Oh, Andrzejku... tak mi przykro...Miki chory, Miki zreumatyzowany, Miki w podeszłym wieku...Ale: Miki Wasz wierny domownik, patrzący z oddaniem w Wasze oczy.. cieszący się jak nikt z Waszego powrotu do domu i kochający Was po psiemu, z całego serca:) Niech sobie hasa po lesie i łące w psim niebie:)
babcine 2008-02-20
A jeszcze jesienią tak sobie po lesie biegał......
Dzielę Twój smutek Andrzeju po stracie wiernego przyjaciela.
duszkab 2008-02-25
Nie ma lekarstwa mocniejszego, skuteczniejszego, doskonalszego dla naszych ran we wszystkich sprawach ziemskich, jak mieć kogoś, kto cierpi z nami w każdym nieszczęściu i cieszy się w powodzeniu.
Andrzejku bardzo Wam wspólczuję