nigdy nie witaj się z psem w kuchni..

nigdy nie witaj się z psem w kuchni..

opowiadam jaki to Atosek zrównoważony, a tu taki wielki, powitaniowy przypływ emocji ( chciał dać koniecznie buziaka!) :P
chyba ćwiczy, jak mnie nie ma ;)

elicja

elicja 2012-09-02

My przyjechaliśmy na wakacje. Weszliśmy z właścicielką do domu. I mówię jej,że pies jest duży, ale ogólnie dość grzeczny. Okna były otwarte, a ten z tarasu na stół i przez okno do domku na kuchenne meble :o Dobrze,że chyba zna się trochę na psach i nas nie wyrzuciła ;P

pablo73

pablo73 2012-09-02

obiad podano!

razdwa3

razdwa3 2012-09-02

Oczywiście, że jestem piękny! Sama zobacz! :)

belica

belica 2012-09-02

Atosku jesteś świetny:)

libra

libra 2012-09-02

buuhahahaha, elicja, rozbawiłaś mnie do łez :)) z Marusia też agent :D

jola50

jola50 2012-09-02

Ja nie uchwyciłam zdjęcia Lolusia na stole ale to jest super:)

baskadm

baskadm 2012-09-03

Atos jako danie główne

baroco

baroco 2012-09-06

no cóż, chyba zajął należne mu miejsce ;P
tylko korony brakuje, no i poduszki, czerwonej najlepiej,
żeby miękko w zadek było !

dodaj komentarz

kolejne >