od dziś zawieszone
spuchnięty palec, zdarte kolano, piszczel, łokieć i dłoń, przebita opona, wygięta kierownica, oderwane tylne światło i przekręcone siodełko, bo Lala zobaczyła ptaszki ;))
atiseti 2013-05-19
hahaha ...... ja nawet nie próbowałam na smyczy trzymać ....
moje mnie zostawiły samą na rowerze , bo ptaszki zobaczyły :)))
deresz 2013-05-19
Też o zęby bardzo się boję, dlatego nie jeździmy z Bajką:) Chociaż patrząc na Lalkę jestem pełna podziwu! Bajka galopowała, Lalka kłusuje:)
zazuzi 2013-05-19
Ja bym się nie odważyła rudego przypiąć do roweru bo przeciągnąłby mnie po wszystkich rowach ,to nie husky
libra 2013-05-19
makówki ;) goopia :D
Asia, wczoraj był galop, dziś był galop i bieganie kłusem :)))
zazuzi, dlatego nie jeździmy na springerze
toffio 2013-05-19
biedna Lalunia! pewnie się nasłuchała!
A gdzie masz profesjonalne ubranko? nakolanniki,nałokietniki, kask, rękawice...itd -a tak na przyszłość załatw sobie zbroje:)
agacior 2013-05-20
i tak jestem z Was dumna :)
Wykazałaś się niezwykłą odwagą :)
Lali prawie się udało....tylko te ptaki cholera ....
jagodaa 2013-05-20
http://www.psy24.pl/347-Springer-spacer-z-psem-na-rowerze.html
tylko i wyłącznie to!!!!
jagodaa 2013-05-20
dodam tylko, że pies bardzo szybko uczy się takiego biegu, po kilku wycieczkach, znając odpowiednie polecania, powinna biec już normalnie, trochę cierpliwości dla własnego bezpieczeństwa
zezem 2013-05-20
zawsze jak widzę pieska biegnącego za rowerem zastanawiam się czy to dla psa nie jest wysiłek ponad siły, czytałem ze psie serce może nie wytrzymać zwłaszcza jak jest gorąco
kjasna 2013-05-20
wspomnienie dzieciństwa :)) a poryczałaś się koncertowo? :)
romta63 2013-05-20
Będzie dobrze:)Też myślałam o rowerze ale z moimi dwoma to wolę na nogach,raczej narty wodne by się przydały ja Rudi zobaczy kaczki!!!
adamd66 2013-05-20
A to zołza !!!
Myślałem , że tylko ja bywam poturbowany przez Rudego,
ale Rudy to kawał pasa !!!
A tu proszę taka kruszynka tak narozrabiała :):):)
libra 2013-05-20
kruszynka jest bardzo silna, oj jest ;)
dziś doszedł ból odc. lędźwiowego :P
@zezem - to nie jest dla Lali wysiłek ponad siły, ona biega sama codziennie nawet po 6 godzin, a po spacerze rowerowym puszcza się pędem radośnie ze smyczy i gna.. i gna ;)
@jagodaa, springer nie jest dla nas, ale kupujemy smycz z amortyzatorem.
libra 2013-05-20
@kjasna - no coś Ty, przy dziecku? nie ma mowy :D
było tyle adrenaliny, że dopiero po godzinie zaczęło mnie wszystko boleć, a po nocy wyszła reszta ;)
jagucha 2013-05-21
no cóż, wychodzi na to, że musicie jeżdzić tam gdzie nie ma ptaszków ;-))))) .... moja tak reaguje na kotki ;-)
kjasna 2013-05-21
jaka szkoda... a już oczami wyobraźni widziałam Asię siędzącą na środku drogi i bęczącą wniebogłosy :))
razdwa3 2013-05-24
No cóż, czasami miłość rodzi cierpienie... Lepiej, że fizyczne :)
frodof 2013-05-25
haha nie moge !:)