czuję że umarłam.
umiera jakaś część mnie. nie mogę się z tym pogodzić.
nie czuję się.
nie będę się czuć.
mało optymistyczny wpis jak na tydzień przed ślubem.
wybaczcie ale rzygam na widok wszystkiego co nazywa się "weselem"
ps: jak bardzo można się nienawidzić.
kubusp 2012-09-07
brak przekonania czy zmęczenie przygotowaniami???
czasowo 2012-09-08
Zmiana po prostu.. One zawsze jeśli nawet nie bolą, to jakoś kują.. :)
tala06 2012-09-08
wszystko wydaje się być łatwe, ale kiedy przychodzi pora na organizację tego...będzie dobrze nie załamuj się:)