Tomku.

Tomku.

Kolejna noc za nami.
Zostalo ich tylko trzynascie.
Kilka lat Twojej milosci mam teraz zamknac w trzynastu nocach.
Ciii, mala.

Muskasz wargami moja twarz.
Delikatnie calujesz policzki, rzesy, ustami draznisz moje wargi.
Dreszcz przechodzi wzdluz kregoslupa pozostawiajac w dole brzucha mile cieplo.
Calujesz szyje, nagle wyrazniejsze obojczyki. Dochodzisz do piersi.
Podniecasz mnie niesamowicie, przyspiesza mi tetno, oddech jest wyraznie szybszy.
Zaczyna mi sie krecic w glowie, gdy cieplymi wargami obejmujesz moj sutek.
Druga piers piescisz reka. Przesuwasz sie lekko ponad moim cialem, tak ze co jakis czas opierasz sie penisem o moje udo. Jest coraz wiekszy, coraz twardszy, powoli doprowadzasz mnie do szalenstwa.
Znów wracasz do twarzy, piersi tona w Twoich dloniach, serce mi wariuje, juz nie moge zebrac mysli, tylko Tu i Twój penis na udzie.
Podnosisz mnie drzaca i sciagasz mi podwiniety stanik i mocno podciagnieta koszulke.
Twoja dlon wedruje miedzy moje uda, sprawdzasz czy jest wystarczajaco wilgotno.
Piescisz mnie chwile dlonia, a ja rozplywam sie pod Twoim dotykiem, sufit sie kreci, Twój zapach miesza sie z chlodnym powietrzem, które nagle wpada przez okno.
Wtulam sie w Twoja szyje. Jednym ruchem odsuwasz cienki paseczek stringów i wchodzisz we mnie zdecydowanie.
Mimowolnie moje cialo sie kurczy, przyjemnosc rozplywa sie do koncówek palców, slyszysz mój jek, krew uderza mi do glowy, cieplo w brzuchu zamienia sie w silne mrowienie.
Chce wiecej, no chodz.
Wbijam paznokcie w Twoje plecy, przyciskajac sie do Ciebie jak najmocniej, by poczuc Cie glebiej.
Czujac moje pragnienie wsuwasz sie najdalej jak mozesz, trzymasz mnie za ramiona, calujesz mi twarz, szyje i wypelniasz cala.
Oddech i tetno wariuja.
Rytmicznie poruszasz biodrami, draznisz sie ze mna, szybciej, wolniej, ciut glebiej, jest mi coraz wilgotniej, znów mnie calujesz.
Potem odwracasz mnie na brzuch.
Calujesz moje ramiona i wchodzisz we mnie, raz po raz.
Czuje Cie mocniej, jest ciasniej.
Slysze Twój oddech, on tez szaleje.
Szybciej i szybciej, zatracam sie, odplywam kompletnie.
Czuje jak nadchodzi fala, szybszy oddech, napiecie miesni, coraz blizej, przyspieszasz ruch bioder.
I jeszcze raz, calujesz gwaltowniej, szybciej, jeden ruch i jest po nas.
Cialo rozluznia sie, serce bije jak oszalale.
Rozlewasz mi po brzuchu przyjemne cieplo.
(Tylko rób tak, by nie bylo dziecka.)
Tulisz mocno, jeszcze kilkakrotnie ruszajac biodrami, pobudzajac mniejsze fale przyjemnosci.
Zasypiamy, na lyzeczki, ja z Twoim oddechem na karku, Ty tonac w moich pachnacych wlosach.
Obejmujesz moje piersi, trzymasz mnie za reke.
Gorace wciaz ciala, powoli stygna, tulac sie do siebie.
Potrzebujemy sie do szczescia.

dodane na fotoforum:

arw10

arw10 2010-07-31

Śłicznie

fixter

fixter 2010-07-31

piekne......

szawek

szawek 2010-07-31

ładne :)

ercik45

ercik45 2010-07-31

fajne :)

grzes4

grzes4 2010-08-01

uroczo

dodaj komentarz

kolejne >