Pod koniec spaceru, czekając na powrót Brandulca z pogoni za bażantami, Karmelek usiadł sobie cichutko u stóp swojej pani a oczka mu gdzieś odleciały...
darka 2009-12-08
Biedne kochane maleństwo :)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]