ilona14 2015-02-07
wcale się nie dziwię tak ciepło i u ciebie gotowe żarełko. no bo i o
tym wiersze pisano..
Brzechwa Jan
Sójka
Wybiera się sójka za morze,
Ale wybrać się nie może.
"Trudno jest się rozstać z krajem,
A ja właśnie się rozstaję."
Poleciała więc na kresy
Pozałatwiać interesy.
Odwiedziła najpierw Szczecin,
Bo tam miała dwoje dzieci,
W Kielcach była dwa tygodnie,
Żeby wyspać się wygodnie,
Jedną noc spędziła w Gdyni
U znajomej gospodyni,
Wpadła także do Pułtuska,
Żeby w Narwi się popluskać,
A z Pułtuska do Torunia,
Gdzie mieszkała jej ciotunia. itd
Całość znajdziesz.. na http://www.wiersze.annet.pl/w,,8790 i warto poczytać - bo zabawne... Pozdrawiam i dziękuję
nuta5 2015-02-07
Ona tak przed podróżą chce się najeść..
bo jak wiesz, sójka za morze się wybiera ..;)
Znowu dobry strzał :))
elen52 2015-02-07
A ja już się przestraszyłem że do garnka ;-)
lidia23 2015-02-07
miałeś farta:)
nie wiem jak u Ciebie ale u mnie sójki to najbardziej płochliwe ptaki:)
świetne foto Zbyszku:)
fajnie zerka jednym oczkiem:))
duszek1 2015-02-07
Dzięki Tobie oczywiście...:)
Za tydzień mam ferie, tez na takie łowy muszę się wybrać...może coś lub ktoś się tez do gara załapie...:)
Portrecik sójki - ekstra!
pantoja 2015-02-07
Tę piękność widuję wyłącznie na zdjęciach. Ona tak się wybiera za morze jak ja do jakiegokolwiek wyjścia a i tak zawsze czegoś zapomnę:)
Jak już to morze będzie u mnie, tez takie sojki będę miała....inne ptaki wodne też.....rozmarzyłam się trochę....:)
pantoja 2015-02-07
Moim podopiecznym dzisiaj dwa razy dosypywałam do karmnika. Nawet nie zdążyłam ich podglądać, Zjadły jak byłam w innym pomieszczeniu...taka to ptasia wdzięczność....:)
pantoja 2015-02-07
Karmię je bo lubię jak mi wiosną za oknem śpiewają, nie widzę ich ale słyszę. Poza tym są mieszkańcami tej samej Ziemi co my.....:)
ilona14 2015-02-07
Zbyszku, on jest najedzony, ale sprytek na kiełbaskę - potrafi z pod pomidora na kanapce wyciągnąć plasterek szynki nie zrzucając pomidora.
Oczywiście robi to pod nieobecność domowników...i nic go nie powstrzyma. Oczywiście Gosia mu tłumaczy niestosowność takiego zachowania, a kot słucha uważnie Zabawne to są scenki, zwłaszcza, że przysłuchują się Jej wywodom 2 psy - pokazywałam je w bagażniku jak jechałyśmy do Wisły w góry...
Dobrej nocy życzę...)
doka8 2015-02-08
sójka jest skrzekliwa , ale urodziwa :)
re: co do rękawiczki na szyi .... Figa nie ma jej na szyi , ona jej wypadła i leży na śniegu :) jeśli masz czas to zobacz inne zdjęcie :http://www.garnek.pl/doka8/28871239
pozdrawiam z Poznania :)
bajka1 2015-02-08
A jakie ma śliczne oczko i jakby zerka w stronę Autora...? piękna fotografia i znakomity refleks. Pozdrawiam Cię serdecznie :)