łobuzica ... po raz drugi i ostatni gościliśmy Gypsy(kotka córki) .Plany, by podczas wakacji mogła u nas pomieszkiwać spełzły na niczym z powodu wrednego charakteru Lulki ..nie znosi konkurencji :(( Powiem tyle, wczoraj krew się polała ,dobrze że Lulka ma całe oko . Gypsy bez ran, ale pewnie jest posiniaczona i mega zestresowana ...dziewczyny pod łóżkiem zlepiły się jak rzepy :(((
styna48 2015-03-12
A wygląda jak ucieleśnienie niewinności. Gdyby Gypsy była kotem może by było inaczej ...
dosiak 2015-03-12
Oj tam, oj tam...prawdziwy pies sie w niej odezwał - jak jest kot trzeba gonić - taką zasadę przyjął tez Nikuś - ale jak kot nie ucieka to i on nie rusza....gorzej jak kot goni Nikusia - to obowiązuje zasada <Pancia ratuj >, pozdrawiam :)