na starych śmieciach ...
pogoniła naszego Kotałke , leniwie spał , ledwo uciekł ...
Na godzinę przed burzą przyjechaliśmy na grilla , pioruny mnie nie zabiły ciekawe co zdziała niedopieczona karkówka ;)
styna48 2016-06-26
Pogoda płata czasem nieprzyjemne figle , pioruny nie a z karkówką dasz radę - pozdrawiam a moja sympatia piękna.
mariol6 2016-06-27
Uroczy portrecik Lulki... :-)
Mam nadzieję, że karkówka też nie zabiła. Oj, najwyżej żołądek trochę się zakrztusił i szpetnie zaklął... ;-)
hasedi 2016-06-27
Co z karkówką. ..wyszła już ? ☺ mam nadzieję że jednak nie zaszkodziła ☺ Lulka ...ty huliganie. .!