tam w górze na orzechu wiewióreczka próbowała dziś wykraść pisklęta z dziupli szpaków
..a teraz wieczorem Filemon przeżywa swoje pierwsze spotkanie z jeżem
(tylko baterie w aparacie tego nie przeżyły :( )
thorn 2010-04-28
Wow. Jaka damulka z niej ;)
basik1 2010-04-28
...jejku...!!! jakie to cudne chwile,szkoda że baterie padły,ale one takie są,jak są potrzebne to padają;)
Pozdrawiam ciepło:)
lulka1 2010-04-29
Z dzikimi zwierzętami bywają cudne chwile ,a nieraz przerażające ...ostatnio weszła na klatkę schodową wiewiórka na półpiętrze trzymałam orzechy może wywęszyła je i nie zauważona została zamknięta .Po pierwszej nocy był bałagan na klatce zrzucone cebulki kwiatów zbita donica ceramiczna z ziemią itp nie było winnego . Drugiego dnia po północy cały dom stanął na nogach o przepraszam oprócz Luli myśleliśmy ,że ktoś się włamuje od dachu przez strych taki łomot był ..a to zdesperowana wiewiórka próbowała wyjść przez okienko nad drzwiami wejściowymi :)
ewcia87 2010-04-29
hehe ach te wiewiórki ;)
szkoda że nie ma zdjątek spotkania z jeżem ale pewnie będzie wiele innych okazji :)