Życie na Kurpiach to ciągłe odkrywanie przyrody…:)
Wczoraj wieczorem coś się działo na dworze. Myślałam, że to kot wrócił z udanej randki, bo psy dostały napadu jakiegoś!:)Wyszłam na dwór żeby zobaczyć, co się dzieje. Okazało się że to nie kot ale …na podwórko przyszedł jeż!:)
Za mną przyleciał mąż i Kasia:)Pierwszy raz zobaczyłam, że jeża można po prostu wziąć na ręce i głaskać!:))Mąż wyniósł go do ogrodu żeby mógł sobie odejść i wróciliśmy do domu. Jednak psy dalej ujadały. Poszliśmy zobaczyć, co się dzieje. Jeż leżał w tym miejscu,w którym mąż go zostawił a psy dalej go atakowały. Mój dzielny Tarzan nie mógł na to pozwolić!:)Zabrał jeża do domu!:)) Pieszczoty Zeusa z jeżem uwieczniłam na filmie!:))
Aż nieprawdopodobne, że chodził sobie swobodnie po podłodze a na kolanach przytulał się do męża!:)Na noc został w ganku…na razie.. Dostał mleka i płatki.Płatki zjadł prawie wszystkie!:)))
Co z nim będzie dalej …zobaczymy…:)Na razie smacznie śpi:))
https://www.youtube.com/watch?v=5ymjx2AchPA
dodane na fotoforum:
hakerka 2011-05-14
kochana jak takie zwierzęta do Was lgną,to oznacza tylko jedno że jesteście pożądnymi i dobrymi "ludziami";))PP...a jeż jest cudowny:)też bym chciała takiego mieć;)))
olga84 2011-05-14
niesamowita przygoda...ja też nie wiedziałam,że można je tak po prostu pogłaskać,a kolce? czekam na dalszy rozwój wydarzeń:)
miłego dnia!
lenka56 2011-05-14
Świetna przygoda ... z jeżem :) Jestem ciekawa, jak się zakończy :)
Miłego wypoczynku ... w towarzystwie jeża :)
sotti 2011-05-14
Przepiękna historia, miałam podobną, ale mój jeżyk poszedł swoja drogą a ten jest wyraznie oswojony.....
arjana 2011-05-14
Nic dziwnego,że zwierzęta lgną do Was,macie cudowne serducha!!!
Jeż jest śliczny...miło popatrzeć...pozdrawiam serdecznie:)
reni50 2011-05-14
jak sie wtulił...
jolirob 2011-05-14
Śliczniutki.