We śnie
maluję jak Vermeer van Delft.
Rozmawiam biegle po grecku
i nie tylko z żywymi.
Prowadzę samochód,
który jest mi posłuszny.
Jestem zdolna,
piszę wielkie poematy.
Słyszę głosy
nie gorzej niż poważni święci.
Bylibyście zdumieni
świetnością mojej gry na fortepianie.
Fruwam jak się powinno,
czyli sama z siebie.
Spadając z dachu
umiem spaść miękko w zielone.
Nie jest mi trudno
oddychać pod wodą.
Nie narzekam:
udało mi się odkryć Atlantydę.
Cieszy mnie, że przed śmiercią
zawsze potrafię się zbudzić.
Natychmiast po wybuchu wojny
odwracam się na lepszy bok.
Jestem, ale nie muszę
być dzieckiem epoki.
Kilka lat temu
widziałem dwa słońca.
A przedwczoraj pingwina.
Najzupełniej wyraźnie.
W.Szymborska
eljot60 2008-04-08
ciekawe .... nie wiem jak to zrobiłaś .... ale wrażenie robi i pomysł i wykonanie ... podziwiam Twoją wyobraźnię Iwonko:)
blaack 2008-04-08
...niezła komopzycja
an369 2008-04-08
FANTASTYCZNE!!!!
bryga 2008-04-09
____####____________####
___######___-\_/___######
___#######__-(")__#######
____########(_)########
_____######_(_)_#######
____######__(_)__#######
___#####____________#####
___###__________________###
babcine 2008-04-10
To co robisz, Twój dobór komentarzy pod zdjęciami budzą coraz większy mój podziw i uznanie..... czym to sie skończy ?
jantaria 2008-04-11
Uwielbiam Szymborską i Twoją magię...
W zestawieniu ze sobą - słów brak... Pełen zachwyt!
apollo 2008-04-17
.....................................Arcydzielo .............................!!!!!!!