Zeszły weekend spędziłam w upalnej, bardzo upalnej stolicy ;-)
Moja ostatnia wizyta w tym mieście to luty 2015 chyba w największe mrozy tamtej zimy, mówiłam wtedy że fajnie by było wrócić i zobaczyć stolicę w pełnym słońcu i zieleni i się udało.
Tym razem trafiłam na największy skwar tego lata, ale było super, kurtyny wodne dawały ochłodzenie, słońce pięknie świeciło dzięki czemu zdjęcia są całkiem odmienne niż te z 2015 :-)
Na ulicach wiele ludzi, różnych narodowości, a my jak to my miliony kroków w nogach, Warszawa zwiedzona w każdym najważniejszym szczególe, trzy bardzo intensywne dni;-)
Zapraszam na kilka kadrów Warszawy w moim obiektywie.
Obiecujemy sobie że za kilka lat na pewno wrócimy by odświeżyć sobie warszawskie widoki, ale wtedy na tydzień i po dwa miejsca na dzień hihihihi ;-)
Serdecznie zapraszam na fotorelację :-)
dodane na fotoforum:
kaska33 2018-08-28
Po raz kolejny zwracam się do Przyjaciół Garnuszkowych o wsparcie. Walczę z zawziętym wrogiem, ale nie poddam się. Z góry dziękuję za pomoc.
https://zrzutka.pl/6hxm6j