na gościnnych występach 1-1

na gościnnych występach 1-1

wiele się nie zastanawiał i wrócił tam, gdzie go po raz pierwszy zauważyłam. Usiadł z powrotem na środku obrazu, skrzydła złożył i ani rusz - siedzi tak juz ponad 2 godziny. Albo się obraził, albo czeka, aż zmięknę i znów wezmę aparat do ręki. Drzwi na balkon cały czas otwarte, a on ani myśli ruszać na wolność.
Coś mi się zdaje, ze chłop też na rzeczy się zna i też jemu podoba się obraz, na którym czasowo zamieszkuje.
Notabene, obraz ten mam dzięki talentowi i uprzejmości jednego z Garnkowiczów. Tak zachwyciło mnie jedno ze zdjęć, że za zgodą jego autora wywołałam go na płótnie i w formacie 60x80 cm wisi u mnie w mieszkaniu i cały czas cieszy oczy

anijas

anijas 2010-09-24

mówisz, że to facet, to skoro ty go sobie obejrzałaś, teraz on poczeka do wieczora i jak będziesz kładła się spać, on obejrzy sobie ciebie :)))

fluidek

fluidek 2010-09-24

Motylek świetnie wpasował się w obraz tworząc przy tym oryginalny kadr...zdjęcie też poznaję:)

malgo51

malgo51 2010-09-25

Bardzo ładne zdjęcia i opowieść. Miło tak sobie poczytać. Prawdziwy talent, a zdjęcia prześliczne. Pozdrawiam, Mario.

lukasz9

lukasz9 2010-09-27

Po prostu, poczuł się jak u siebie :)
Fajny motylkowy reportaż, a opowieść przy tym ... super :)

(komentarze wyłączone)