bezdomny...

bezdomny...

czasami obok nas śpią ludzie, którym los odebrał spokojny sen we własnym łóżku...lub odebrali go sobie sami...

bolidd

bolidd 2010-08-09

Wiesz, ostatnio ująłem w kadr podobnego Pana w Sopocie, który leżał wraz z kulami pod zamkniętym sklepem nocnym z pustą butelką pod głową... brzydko pachniał a nocni przechodnie mijali go obojętnie jak wiecheć słomy. Ktoś zrobił sobie z nim zdjęcie, błysnął flesz, żółtobrody zamruczał przez sen jakieś przekleństwo... Zawsze mi się wydawało, że z tym światem nie jest dobrze jeśli jest jak jest.

dodaj komentarz

kolejne >