Listopad to taki miesiąc od tęsknoty. Miesiąc od uporczywego smutku. Miesiąc, który popija się winem.
Kaja Kowalewska
Kiedy listopad ostatnie liście
wyśle już w listach do ciepłych krajów,
wiatr wiatrakowe skrzydła rozwija,
kręcąc się wokół wieczornych dachów.
Przetrząsa rynny, szpera po bramach,
puka do okien, w kominy patrzy:
może choć jeden liść gdzieś się schował,
który by ze mną zimę przetańczył?
Jacek Krakowski
https://www.youtube.com/watch?v=3j8mr-gcgoI