"Baryłek" szuka domu.

"Baryłek" szuka domu.

"Baryłek", bo tak go nazwaliśmy ze względu na jego budowę, to mieszaniec (gdzieś odlegle amstaffa sądząc po pręgach) , który mimo losu, jaki go spotkał,ciągle garnie się do człowieka, jest niezwykle przyjazny. Żyje na wiosce, gdzie włóczy się raz to tu, to tam, tu od kogoś coś skubnie, tam coś dostanie i tak już dobrych parę lat, od momentu gdy stał się dla kogoś zbędnym ciężarem. Widać, że Baryłek miał kiedyś swój dom, bo bardz...o usiłuje wejść do środka, skacze, cieszy się, jak tylko kogoś widzi, jest bardzo towarzyski i brakuje mu pieszczot. Psiaka "przygarnął" miejscowy alkoholik, który sam mieszka w komórce obok stodoły więc kolejny raz sprawdza się hasło, że najwięcej dają Ci, co mają najmniej. Mimo wszystko trudno nazwać to nowym domem Baryłka, gdyż owy Pan się nim nie przejmuje więc pozostawienie go na parę dni, tygodni, miesięcy to nie problem,na zimę opuszcza swoje schronienie, a psiak zostaje sam, w swojej "budzie" (stolik obłożony po bokach płytami -na zdj.) na szczęście nie przywiązany wiec krąży w poszukiwaniu jedzenia i ludzi o dobrym sercu.
Ostatnio trafił też pod mój dom i spał mimo zimna przy rowie w trawie, może poczuł, że tu może liczyć na pomoc? i tak to zainteresowałam się losem biedaka, który postanowiłam spróbować na stare lata zmienić.
Myślałam o schronisku dla niego, ale jest przepełnione i nie wiadomo co stałoby się tam ze starszym, nieco schorowanym (chyba ma coś ze stawami od spania na zimnej ziemi) psem. Może kupno budy byłoby ok? Może pozbierać na ciepłą , ale czy to rozwiąże jego problem?

Poszukuję domu dla Baryłka, kogoś kto da mu ciepły kąt, miskę z jedzonkiem i trochę głasków na stare lata, kogoś kto chce mieć wiernego przyjaciela, który będzie trwał przy nim do końca swoich dni.
Sama mam paręnaście zwierząt i przyjęcie kolejnego nie wchodzi w rachubę.

P.S. Baryłek miał też coś ze skórą, ale było to najprawdopodobniej od pcheł, bo już mu przeszło-smarowałam rany rivanolem i później dostał na pchełki coś. Chodzi ze mną za każdym razem , gdy idę ze swoimi psami na spacer i się bardzo pilnuje,żeby nie odstawać więc z tym na pewno nie będzie problemów :)

POMÓŻCIE ZNALEŹĆ MU DOM!
fb:
https://www.facebook.com/event.php?eid=141846149252412#!/event.php?eid=141846149252412

dodane na fotoforum:

datura7

datura7 2012-02-10

...i pomyśleć że ludzie choć wiedzą czym jest głód zimno ból w ogóle nie martwią się losem zwierzęcia które całe swe życie poświeca człowiekowi:(
...ale jeśli o pomoc ludziom idzie to każdy bez zastanowienia wyciąga portfel i nie myśli nawet o tym czy to nie oszustwa:((((

...jesteś wielka i masz wspaniałe serce-mam nadzieje że ten wspaniały piesek znajdzie domek,ja takie sytuacje zawsze zgłaszam do straży dla zwierząt.

dodaj komentarz

kolejne >