ona i on - isc w strone swiatla :)

ona i on - isc w strone swiatla :)

"Mężczyźni polują, kobiety łowią."

Victor Hugo

henry

henry 2009-05-25

hm. a mnie za co ?
masz rację.. tutaj sie ze stwierdzeniem V,H.:))))
fotka ciekawa.. miales plenerek widze:)))

azan04

azan04 2009-05-25

kobiety łowią ....
nie wymiarowe wyrzucają ...;-))

azan04

azan04 2009-05-25

co,co ...??
ryby niewymiarowe ....
wrzuca się z powrotem do wody ..tak..??
no bo skoro kobiety łowią ..
co..?? skojarzyć się nie mogło..?;-))
Wam to zawsze kawę na ławę trzeba ..;-)))

visana

visana 2009-05-25

heheh ..tylko czasami zamiast rekina płotkę złowią :)
fotka hmm...średnia,..Mateuszu

azan04

azan04 2009-05-25

a tak swoją drogą ...
jak długo śledziłeś tę parę ..??;-))

burgi

burgi 2009-05-25

Dokładnie, my jesteśmy myśliwymi i ani się obejżymy jak stajemy się zwierzyną

iluzja9

iluzja9 2009-05-25

:)) Mężczyzna to myśliwy-od zarania dziejów!Przygotowuje przynętę, zakłada sidła...- a na koniec-sam w nie wpada hiii Bo to kobieta wybiera, zdobywa - a na koniec-znewala! Nie ma mocnych! Każdego na łopatki rozłoży :)) ......- mężczyzna? - to temat- rzeka! Wcześniej czy póżniej-każda z nas wpada w jej nurt!:) Pozdrawiam - niewinnie...:)

zlamas

zlamas 2009-05-25

No tak, wychodząc z ciemności, idzie się w stronę światła, ale kiedy potrzebujemy kryjówki chowamy się w mroku.

kawa84

kawa84 2009-05-25

no to zarzucam swoją wedke:)))

cypryjka

cypryjka 2009-05-25

a czasem spelniaja dobry uczynek :)P

lajona

lajona 2009-05-25

Pozazdrościć Jej i Jemu zaprzyjaźnionego fotografa:)

lajona

lajona 2009-05-25

A juz sie bałam, że masz cos konkretnego:)))

freekat

freekat 2009-05-25

Podobno w stronę światła nie dobrze:)

henry

henry 2009-05-25

miłego wieczoru Mateuszu...!!!

dejavue

dejavue 2009-05-27

Siedzi facet i po cichutku czyta gazetę, rozkoszując się spokojem o poranku. Kiedy jego żona zakrada się do niego od tyłu i uderza go ogromną patelnią w tył głowy.
- Za co to? - pyta się facet
- Co to był za świstek papieru z imieniem Marylou w kieszeni twoich spodni? - dopytuje się wściekła żona.
- Ależ, kochanie - tłumaczy się facet pamiętasz, dwa tygodnie temu poszedłem na wyścigi konne, Marylou to imię klaczy, na którą postawiłem.
Żona się uspokoiła i wróciła do domowych obowiązków. Trzy dni później facet znów siedzi w swoim fotelu i czyta gazetę, gdy żona znów przywala mu patelnią.
- A to za co? - pyta się facet.
- Twoja klacz dzwoniła - wyjaśnia żona.

Miłego wieczorka, M :-)

dodaj komentarz

kolejne >