zuela 2010-06-22
Innym być...
dana22 2010-08-29
MOŻNA I TAK INTERPRETOWAĆ...
DLA MNIE KŁOSY TRAWY(NIE WIEM JAK ONA SIĘ DOKŁADNIE NAZYWA)TO PARY...MAK-JEST SAM....
MOŻNA CZUĆ SIĘ "INNYM" W TOWARZYSTWIE PAR....CZYLI SAMOTNOŚĆ WŚRÓD TŁUMU.
TAK CZĘSTO BYWA...Z OKAZJI ŚWIĄT CZY INNYCH UROCZYSTOŚCI....:))
megapix 2010-08-29
zgadzam sie calkowicie z Toba :) Ale zeby byc innym, trzeba cos poswiecic, nie da sie miec wszystkiego jednoczesnie :)
dana22 2010-08-30
Zależy co masz na myśli mówiąc inny???
Moment...właściwie to troszkę się z Tobą zgadzam...
Jeśli masz na myśli samotność z wyboru...to fakt...tu jest poświęcenie...znam to z autopsji...
Ale jest też samotność na którą w pewnym momencie lub wcale nie ma się ochoty....więc o jakim poświęceniu mówimy???
A gro ludzi właśnie takie osoby uważa za "inne"...wręcz nie dopuszcza do swojego towarzystwa z obawy o partnera...
Ale się czepiłam tej samotności....a są też inne "inności"...:)
megapix 2010-08-31
w moim pojeciu "inny" to ktos, (niekoniecznie samotny) kto nie kieruje sie standartami, mysli samodzielnie, niepodpozadkowuje sie ogolowi (bo tak nalezy) i i i i i i td. ;) Wtedy naraza sie na krytyke itp.
megapix 2010-08-31
to wlasnie ktos taki jak ten maczek! ;) Wszyscy w kolo sa zieloni a on ma odwage byc czerwony. Przez to naraza sie na zerwanie bo sie wyroznia! Ale dlatego zostal zauwazony i sfotografowany, jak sie uda to bedzie podziwiany ;)
dana22 2010-09-03
Ok..masz racje...ale ja troszkę też ......:))))
Nasze myśli poszły innymi torami...ale myślałam też o tym co zostało napisane wyżej.....uczepiłam się jednego jak rzep psiego ogona....ale dyskusja była super..:))
Pozdowionka....
megapix 2010-09-04
Oczywiscie ze masz racje i to nawet w 100%. Gdybys nie miala to nie bylo by dyskusji i wymiany zdan. Mysle ze tak powstaja wlasnie klotnie i nieporozumienia. Dwoch ludzi widzi to samo zdazenie calkowicie inaczej i jeden drugiego nie potrawi zrozumiec ze mozna to tez calkowicie inaczej zinterpretowac. ALE NAM SIE UDALO ! :)
dana22 2010-09-04
Dwoch ludzi widzi to samo zdazenie calkowicie inaczej i jeden drugiego nie potrawi zrozumiec ze mozna to tez calkowicie inaczej zinterpretowac.
Tu się z Tobą zgadzam w 200%.....
Pozdrawiam...
lord26 2010-09-24
...a ja się nie zgadzam...
...są na tym świecie rzeczy "constans" i w takich wypadkach nie ma dowolnej interpretacji...