jesień 2013

jesień 2013

Powód mojej długiej tu nieobecności.
Walka z kostuchą trwała długie miesiące. Wstrętna baba z kosą podniosła rękę na moją najlepszą przyjaciółkę, moje sumienie, przewodniczkę po górach i po życiu. To były straszne dni.

zosia1

zosia1 2014-05-23

Tęskniłam.... bałam się.....
Witaj !!!!

nanatka

nanatka 2014-05-24

Nooo.....dołeś nom do myślynio.....dobrze, że jest lepi!!!

onamysz

onamysz 2014-05-27

pieknie to napisales........

u mnie nie bylo tak dobrze...ostatnie lata zabraly mame,potem tate,3 przyjaciol...jestem jakby odjeto mi czasc siebie samej...
zycie piekne a jakze dokazuje u nam rozki swe pokazuje

pozdrawiam serdecnie
Zosia

dodaj komentarz

kolejne >