Katowice - Nikiszowiec

Katowice - Nikiszowiec

Tuż przy rynku (Plac Wyzwolenia) znajduje się okazały budynek kościoła p.w. św. Anny.

Gdy przyszły proboszcz Paweł Dudek przybył do Nikiszowca w 1910 r. tymczasowy kościół urządzony był w starej kotłowni przy szybie Alberta. Dwa lata później, erygowana została nowa parafia, a marzeniem proboszcza było by nowy kościół górował nad okolicą tak jak góra świętej Anny góruje nad Śląskiem.
W 1914 r. rozpoczęto budowę według projektów Zillmanów twórców całego osiedla. Jedyną zmianą w projekcie jaką zaproponował ks. Dudek było pozbawienie kościoła tynkowej elewacji gdyż uznał on, że ceglany kościół lepiej wpisze się w otoczenie. W ciągu miesiąca doprowadzono mury do 3 metrów wysokości. Niestety, krótko po wmurowaniu kamienia węgielnego wybuch wojny przerwał budowę na cztery lata. Po wojnie próbowano kontynuować prace lecz ciężka sytuacja gospodarcza uniemożliwiała szybkie zakończenie inwestycji. W roku 1921 ukończono budowę murów i wież – lecz kolejne kłopoty przerwały dalszą budowę. W trakcie prac dokonano jeszcze jednej zmiany względem oryginalnego projektu – zrezygnowano z kopuł, które miały wieńczyć dwie frontowe wieże. Ostatecznie budowę zakończono ją w 1927 r.

Chlubą kościoła było pięć nowych dzwonów wykonanych przez firmę Schilings Sohne. Nadano im imiona – Paweł (2666 kg), Maria (1474 kg), Józef (1025 kg), Barbara (667 kg) i Anna (581 kg). Niestety w 1943 roku Niemcy skonfiskowali 4 dzwony pozostawiając najmniejszy - Annę.

W kościele znajduje się cenny instrument Są to 75 głosowe organy wykonane w 1927 r. przez firmę Braci Rieger z Karniowa w Czechach. Dźwięki wydobywają się z 5350 piszczałek. Koncertujący na nich profesor Feliks Nowowiejski pisał, że „Organy te są pod każdym względem tak mechanicznym jak artystycznym dziełem mistrzowskim, które mogłoby stanąć w każdej stolicy Europy. Jakże pięknie brzmią nasze chorały i pieśni polskie przy akompaniamencie organo pleno, aż serce drży ze wzruszenia i płacze z radości. Zaprawdę takie mistrzowskie organy muszą zdobyć świat.”

Neobarokowy, trójnawowy kościół na wzór świątyń średniowiecznych został zbudowany na planie krzyża. Nad skrzyżowaniem naw znajduje się kopuła z wymalowanymi postaciami świętych i błogosławionych namalowana przez Witolda Pałkę w 1979 r. Konstrukcję żelazną kopuły i dachu wykonano w hutach "Król" i "Laura".
Pod kopułą podwieszony jest barokowy, brązowy żyrandol wykonany wg projektu E. i G. Zillmanów (zdjęcie wnętrza niestety tylko przez szybkę).

Kościół może pomieścić do 6000 ludzi (przykładowo ilość miejsc stałych katowickiego Spodka to 7776).

Wnętrze jest starannie wykończone i bogato zdobione. Stacje Drogi Krzyżowej namalowane zostały na dużych metalowych płytach przez katowickiego artystę Kowalewskiego.
Dębowe ławki i konfesjonały wykonał miejscowy stolarz Ludwik Rolek.
Światło wpada do wnętrza przez 56 okien wypełnionych witrażami zaprojektowanych i wykonanych przez Georga Schneidera w Ratysbonie.
Ołtarz wykonany w Monachium przez Jerzego Schreinera, przedstawia patronkę parafii św. Annę.
Ambona, chrzcielnica, prospekt organów oraz figury św. Antoniego i św. Teresy zostały wykonane przez tego samego artystę.

Wieża kościoła ma 55 m. wysokości. Co roku, 4 grudnia z jej szczytu orkiestra gra mieszkańcom Barburkową pobudkę.

dodane na fotoforum:

halb09

halb09 2011-09-18

Interesująca historia kościoła....
Pozdrawiam!

dodaj komentarz

kolejne >