legenda...
Bies jako demon zamieszkujący górskie tereny, był panem wszystkiego. Kiedy na jego terenie osiedlili się ludzie, władca górskich ostępów popadł w złość, którą skierował przeciw osadnikom. Wódz osadników imieniem San, wraz ze swoim plemieniem przeciwstawił się Biesowi. Obserwujący postępowanie ludzi Bies powołał do pomocy złe duszki zwane Czadami.
To one miały niepokoić ludzi, w czym okazały się sprytniejsze od Biesa. Jednakże kiedy przygnieciony przez drzewo jeden z Czadów został uwolniony przez Sana, przyrzekł mu zaprzestanie złośliwości i pomoc w pokonaniu Biesa.
Do pojedynku doszło nad rzeką w momencie kiedy Bies podczas porannej kąpieli zdejmował swoje nietoperze skrzydła. Pojedynek trwał aż do zmroku, kiedy to Bies widząc determinację ludzi, pragnąc ich pokonać chciał sięgnąć po zdjęte skrzydła, które dawały mu dodatkową moc, z pomocą Sanowi przyszedł wówczas Czad, wytrącając skrzydła z rąk Biesa.
Skrzydła wpadły do rzeki i spowodowały nagłe wezbranie wody, która porwała obu walczących ze sobą. Następnego dnia kiedy wody opadły, znaleziono Biesa i Sana w śmiertelnym uścisku. Dla upamiętnienia tego zajścia rzekę nazwano San, a góry Bies-Czadami.
ialchea 2020-08-05
Pięknie jest w Bieszczadach... Może wybiorę się jesienią ... Wspaniałe zdjęcie. Pozdrawiam serdecznie Miro.