Śmierć Kochanków
W mistyczny zmierzch, przez róże i błękity senne,
Niby łkanie przeciągłe, żegnaniem brzemienne,
Zamienimy jedynej błyskawicy lśnienie...
A potem drzwi otworzy lekka dłoń anioła.
Co radosny i wierny do życia powoła
Zamącone zwierciadła i martwe płomieni.
aam57 2011-10-31
Młody był,aptekarz i sobie nie pomógł....
Ale były to inne czasy,ładny ma grobowiec....
ewusia 2011-10-31
1 listopad to dzień powagi i zadumy,
dzień, w którym w sposób szczególny
wspominamy osoby nam bliskie,
których już nie ma z nami...
jadpaw5 2011-11-02
Przepraszam,że nie opisałam tej historii, bo jest ładna, ale już pod Twoim pytaniem zamieściłam wyjaśnienie