Odsłonięcie pomnika odbyło się w atmosferze sprzecznej z poczuciem patriotyzmu . Uczestniczył w uroczystości wiceminister J. Zieliński, który patronował akcji jego powstania, był Głódź, ale nie zaproszono prezydenta.
Na koncercie poświęconym tym wydarzeniom /na który znalazłam się przez przypadek, bo wstęp był na listę/,Zieliński podkreślał, że tu na sali są patrioci, tu jest Polska, a tam jest inaczej. Czyli wyraźne dzielenie Polaków, po pisowsku.
W lipcu 1945 r. oddziały Armii Czerwonej przeprowadziły szeroko zakrojoną akcję pacyfikacyjną na terenie Puszczy Augustowskiej i jej okolic, określanej mianem Obławy Augustowskiej. Ok. 600 osób nigdy nie powróciło do domów i do dziś nie są znane ich losy. Najprawdopodobniej wszyscy zostali pozbawieni życia na podstawie tej samej decyzji i należy ich uznać za ofiary Obławy Augustowskiej.
Możliwe, że miejsce stracenia i wiecznego spoczynku tych osób znajduje się w pobliżu granicy, po stronie białoruskiej. Pewne jest, że zamordowano ich przy akceptacji najwyższych sowieckich władz politycznych. Strona polska od wielu lat prowadzi starania o ustalenie losów osób zaginionych w obławie.
eleonor 2018-07-09
To może w Augustowie być powinien... do zmiany ekipy rządzącej
styna48 2018-07-09
Są w naszych dziejach bolesne historie, trzeba je znać i rozumieć jednak wstęp na uroczystość odsłonięcia tylko dla swoich, też bardzo boli.