ZIMOWY PUCH
Kiedy zimowy biały puch sypie z nieba,
do szczęścia nam już nic nie potrzeba.
Jakiś mały promyk słońca błyśnie czasem.
Pospacerujemy chętnie zaśnieżonym lasem.
Kiedy leśne świerki powitają białymi gałązkami,
wtedy mroźny styczeń zaskrzypi pod nogami.
Jakieś małe kochane serce cieszy się miłością.
Mimo zimy dzieli się z drugim swą wzajemnością. Halina Herbszt