Ugotowany na półmiękko...

jairena 2008-03-23

Dopóki nierozebrane, niepewne:))))

ola17m 2008-03-23

ale jaja ;)

henry 2008-03-23

no dobra, ale zrobiłąś ze stempelkami?
A ten pochód to ja pamiętam....:)))))
miłego spędzania świąt Wielkiej Nocy... Milko!:))))

zuza55 2008-03-23

O widze ze prosto od kury jajeczka:))

zuza55 2008-03-23

A przestrzegałam by sie tak nie obżerać.....zrobiłam tę fotke własnie dla takich biesiadników,a na spacerku super:))

henry 2008-03-23

hihi czyli . ze wsiowe!!!!!ale czy biegały na dworze? bo wiesz ptasia grypa!!!

henry 2008-03-23

:)))))))))))))))))) ale sie uśmiałam!:))))))))))))))))))

cyprus 2008-03-23

PO ugotowaniu na polmiekko chyba juz przestaja byc symbolem zycia:) a owady sa ciekawym obiektem do pstrykania zdjec..;))

lajona 2008-03-23

A czemu takie niekolorowe????

lajona 2008-03-23

Ja jadłam kolorowe, bo mi pękło w gotowaniu:)

lajona 2008-03-23

Było więcej, ale na mnie przypadło to pęknięte i przebarwione:)))

cypryjka 2008-03-23

polmiekko....... hmmmm...... rozlalo ci sie ????? ;)P

czarcik 2008-03-23

... a wyglądają jak półtwarde ! :)

czarcik 2008-03-23

... a jutro - w lany poniedziałek - będziemy rzucać się soplami
a może nawet śnieżkami !!! :)

dobrunia 2008-03-23

miały być na miękko ale doszły...

lucille 2008-03-23

smacznego jajka! a jutro od samego rana wesołego lania:)))

fanabe 2008-03-23

no patrz! na półmiekko powiadasz.....i kto by pomyślał ....;-)

feronia 2008-03-24

kosmiczne jaja.... ciekawe, czy w środku też są niebieskie...:)

ogonem 2008-03-25

na pólmiękko - uwielbiam
a do tego kanapeczka z dżemikiem
mniam! :-)))))

takaolga 2008-03-25

dzięki za komencik:) Ja puste flakoniki też wyrzucam. Nie mam miejsca na takie kolekcje:) Pozdrawiam

atryt 2008-03-25

jajo jest najlepsze:P

arszenik 2008-03-26

ojjjj nie znasz się nie mówi się półmiętkko tylko półmiętko :P popraw się ojjjjj ;)))))) pozdrawiam