Moje kolejne spojrzenie z za brzozy...
Budząc się z uśmiechem na ustach, zasypiając także
Idąc na spacer i śmiać się do siebie.
Wejść w kałużę i bez nerwów z niej wyjść, przepuścić ludzi na przejściu
Nie wymuszać pierwszeństwa na drodze...
Zamknąć oczy widzieć TEN UŚMIECH, widzieć TĄ TWARZ
Która daje nam szczęście, wewnętrzną siłę i spokój,
Której głos ukoi największe zmartwienie,
Której samo imię na wyświetlaczu telefonu powoduje iż oczy się szklą...
BEZCENNE :)
dodane na fotoforum: