w zadumie

w zadumie

Ludzie odchodzą
Słyszę stukot stóp obijających się bruk
Smutek i żal nie raz nie dwa ,
trwa dłużej niż życie tych nielicznych
Jeszcze dziś słyszę ich
Czasem śni mi się nocami,
jak żywe dusze mnie otaczają

A za oknem nastał świt
Czemu nigdy nie pytałeś mnie?

Oni mnie wciąż wołają
Krzyczą przez ścianę deszczu
Próbują złapać moje dłonie
Wiesz szkoda mi ich
są tacy zagubieni prawie tak
Mocno jak ja

A za oknem nastał świt
Czemu nigdy nie pytałeś mnie?

Dzień koi, leczy wspomnienia
Układa nowe historie
To co dziś jest teraz
jutro znaczone będzie
ludzkimi śladami, ludzkimi stopami
Słyszysz, czy słyszysz?

A za oknem świt
Czemu nigdy nie pytałeś mnie?

Trzymam ręce na kolanach
boję się dotknąć Ciebie
Byś nie wdarł się w mój los,
Zaciskam pięści, ranie się do łez
Tak bardzo, tak bardzo
dziś Cię pragnę

A za oknem świt
Czemu nigdy nie pytałeś mnie?

monia1

monia1 2008-05-20

fajne..............bardzo mi się podoba:)

zaxiu

zaxiu 2008-05-20

:-) usmiechne sie w milczeniu

piotrsv

piotrsv 2008-05-20

Też mi się podoba...

stanm

stanm 2008-05-21

To jest nas więcej którym się podoba. Pozdrawiam.

misku

misku 2008-05-21

hmmm mi też się podoba ;-)

dodaj komentarz

kolejne >