Żaba wodna...lokatorka mojego stawiku...

Żaba wodna...lokatorka mojego stawiku...

jakże sprzeczne uczucia wywołuje w nas to zwierzątko !
Oślizgły i zimny płaz wydaje się nam wstrętny i wzdrygamy się na samą myśl dotknięcia go.
Poeta, opisując koncert żabi, umie poruszyć w naszej duszy inne dźwięczniejsze struny;
widzimy że dzielny trubadur naszych stawów zdobywa sobie niekiedy naszą sympatię i kto przezwyciężywszy wstręt i przyjrzy się z bliska jego złocistym oczom
znajdzie go nawet pięknym.

( z netu )
................................................

fajnego wtorku Wam życzę :)

(komentarze wyłączone)