Będąc w 1998 roku w Kłodzku chodziłam po mieście z zaciśniętym gardłem..Wszystko było zniszczone przez wodę.w 1997roku...Do 8 m wysokości.Teraz z ogromną radością zauważałam zmiany na lepsze.Miasto jest radosne i kolorowe.
teska2 2011-09-02
Miasto na nowo narodzone......
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło........
(komentarze wyłączone)