z samochodu . zatrzymać się musiałam .Tuż przy polu kukurydzy nad Odrą wspólnie spożywały posiłek kot, kruk i myszołów. Nie jestem pewna czy dobrze rozpoznałam. W momencie gdy próbowałam wyjść z auta myszołów odfrunął ,nieśpiesznie kruk oddalił się na inne pola.Został tylko odważny kocur . >>> jak widać na następnej fotce