[32276291]

Pelplin

Zabytkowy cmentarz przy "kościółku"

Cmentarz przy XIV wiecznym kościele bramnym pw. Bożego Ciała jest cennym świadectwem kultury materialnej. Dowodzi się, że istniał od samego początku powstania „kościółka” tj. XIV wieku, kiedy przejął funkcje grzebalne po „przepełnionych” katakumbach Katedry Wniebowzięcia NMP w Pelplinie. W katedrze, zwyczajowo dominowały pochówki duchowieństwa z wyższej hierarchii, przełożonych zakonu cystersów, oraz sporadycznie szlachta i arystokracja związana z kościołem.

Na szczeblu zakonnika zwłoki zmarłych umieszczano zazwyczaj na cmentarzu przykościelnym. Tzw. laici, musieli zasłużyć na to, żeby być pochowanym w świątyni, najczęściej były to majętności przekazane na katedrę. Fakt „przepełnienia” Katedry Wniebowzięcia NMP w Pelplinie oraz potrzeba chowania ludzi nie mieszczących się w kościelnej nomenklaturze spowodował powstanie cmentarza wokół kościoła bramnego pw. Bożego Ciała.

Zachowane źródła, wspominają o cmentarzu mówiąc o zarazie, która w XVII wieku nawiedziła Pelplin. Wszystko jednak wskazuje, że nekropolia powstała wcześniej, w tym samym czasie co kościół, czyli 3 wieki wcześniej. Znajdujemy tu bardzo interesujące, zabytkowe groby, nagrobki i pomniki, które po renowacji w 2003r. odzyskały swoją świetność i blask. Najcenniejsze to: grobowiec ppłk. Edmunda Kamrowskiego, d - cy 2 baonu 63 pułku poległego w czasie wojny 1920 r.; Ks. Ks. Jana Fankidejskiego, Franciszka Rąbcy i Ignacego Zielińskiego i Rodziny Marvitz z 1862r. (https://www.polskaniezwykla.pl/web/place/29959,pelplin-zabytkowy-cmentarz-przy-kosciolku.html

styna48

styna48 2016-10-31

Nigdy nie byłam i chętnie z wszystkim się zapoznałam . To taki czas zadumy i refleksji.

lidia23

lidia23 2016-10-31

ciekawy opis Marto:)
w Garnku się ciągle czegoś nowego dowiadujemy..

miłego dnia Ci życzę:)

ona11

ona11 2016-10-31

pozdrawiam pięknie

eewaa55

eewaa55 2016-10-31

Bardzo piękne są zabytkowe nagrobki dobrze że nie dajemy odejść im w zapomnieniu:)

basiaw

basiaw 2016-11-01

Ciekawe rzeczy opowiadasz!

Mój ś.p. Dziadzio też miał na imię Jakób ale w PRL-u zmieniono mu w dokumentach na Jakub, nie wiadomo dlaczego. I tak już zostało.

dodaj komentarz

kolejne >