Witajcie!

Witajcie!

obserwowałam przeprowadzanie owiec przez ruchliwą trasę. Powoli dochodziły do pobocza i czekały na inne koleżanki . Nagle jedna się wyrwała . Pasterz zawołał "bierz ją" choć psa z nim nie było to owca cofnęła się . Kiedy samochody się zatrzymały owce bez pośpiechu powędrowały na drugą stronę drogi.