mummy5 2012-07-19
nie dziwie sie ze radosc jak pada.po takich upalach....do nas nadciagaja.czekam kiedy zaczne narzekac hahaha;)
mrrru35 2012-07-19
cieszylam sie jak glupia...wyszlam na dwor...ale chyba z godzine padalo...a o 9:30 bylam z psem i juz sucho bylo:(.....a teraz rano po 8 bylam i juz parowa...ma byc chyba 107....a Patrick od dwoch dni mnie meczy,zeby jechac do sklepu...z rana pojedziemy ,lody i owoce kupimy... i potem zamykamy sie w chacie;)