ech zycie.....w army:)

ech zycie.....w army:)

prawie w kazdym tygodniu ktos sie wyprowadza...ktos nowy wprowadza....juz nie nadazam za nimi:)........u nas w nocy nareszcie padalo...i wielkie grzmocenie bylo:)......wyrwalam wieczorem zeba Patrickowi...krew sie polala,ja prawie zemdlalam hehe ale jest ok.....wkurzylam sie,bo najpierw w jednym aucie swiatel nie mozna zgasic....a dzis w moim zobaczylam,ze to samo co za kur.....czy to mozliwe,ze to przez te upaly cos sie tam porobilo?ehh juz z sil opadam

mummy5

mummy5 2012-07-26

ale masz przygody kobieto...

dodaj komentarz

kolejne >