szwedzki...male pojemniczki,jak smietanka do kawy....pije do sniadania i niby kontroluje glod..oszukuje mozg.....ogolnie duzo nie jem,ale z nudow chodze i podbieram to cukiereczka,to ciasteczko....czekam na pogode,zeby pochodzic z kijkami....i niech daruja sobie komentarzy pseudo znawcy:)
iwanka1 2010-03-20
Zastanawiam się nad kupnem kijków. Też co jakiś czas kontroluję wagę.
W porównaniu z rówieśnikami to nie wyglądam najgorzej.
mrrru35 2010-03-20
ja w sumie tez,ze az tak zle...ale mam jedna oponke,ktora lekarka kazala zrzucic...i podwyzszone cisnienie....chce ok 10-15 kg....a to chyba nie az tak duzo;)